O nas
O mnie
Witam Cię, nazywam się Maciej Zduniak. Prywatnie mąż, ojciec dwójki dzieci. Od 24 lat w branży systemów zabezpieczeń. Dużo widziałem, ale bardzo dużo jeszcze przede mną do zobaczenia w tej dziedzinie. Jestem z czasów, kiedy systemy programowało się głównie z klawiatury. Nie było instrukcji online, kursów, szkoleń. Pamiętam, jak się jarałem, gdy udało mi się kupić dosłownie karton z drukowanymi instrukcjami do różnych systemów alarmowych. Kosztowało mnie to kilkaset złotych i kupiłem w ciemno, nie wiedząc co znajdę w środku. Dzisiaj daję Ci coś, po czym na pewno uruchomisz swój pierwszy system alarmowy. Nie kupuj w ciemno. Zobacz to, co daję zupełnie za darmo w Bazie wiedzy Jeśli uznasz, że to nie nadaje się do niczego, nie kupuj płatnych kursów. Jeśli uznasz, że taki sposób przekazywania wiedzy będzie dla Ciebie odpowiedni, jesteś w dobrym miejscu. Zdaję sobie sprawę, że nie zadowolę wszystkich, ale moje szkolenia zrobiłem w ten sposób, w jaki sam bym chciał zdobywać wiedzę. Krok po kroku. Po kilkudziesięciu, kilku- i kilkunastogodzinnych, a i bywały tygodniowe szkoleniach i warsztatach, nigdzie tego nie dostałem. I dlatego m.in. powstała ta platforma.
- 2000 rok – podjęcie pracy w agencji ochrony. Co prawda największej, ale wtedy była to po prostu większa firma. Poszedłem tam z polecenia jako kompletna surówka. Nigdy wcześniej nie miałem kontaktu z systemem alarmowym. Na rynku nie było pracy, więc każda była dobra. Miałem ten komfort, że byłem przyjęty zanim tam się pokazałem.
Trzy miesiące później zaprogramowałem pierwszy system. Bez jakiegokolwiek szkolenia, bo nie było takich. Wymusił to poniekąd na mnie kierownik, który notabene nie miał pojęcie o systemach alarmowych. Ja również i dlatego się zawziąłem i nauczyłem, klepiąc instrukcję praktycznie na pamięć. I tak się rozpoczęła przygoda z instalacjami. W okresie tym popełniłem co najmniej kilkaset instalacji, bo praca była praktycznie akordowa. Codziennie nowy system. - 2006 rok – zamiana działu technicznego na dział serwisu tej samej agencji, która w międzyczasie stała się korporacją. Przejąłem opiekę nad systemami praktycznie w dwóch dzielnicach stolicy. W tym okresie wykonałem kilka tysięcy napraw, konserwacji i modernizacji systemów alarmowych.
- 2008 rok – zostałem wytypowany do brygady obsługującej klientów kluczowych. Były to duże firmy, instytucje, ale głównie banki. Praca na systemach, o których większość, w tym i ja, do tej chwili również nawet nie wiedziało, że istnieją. Pierwsze szkolenie jednodniowe z systemu, którego praktycznie codziennie uczyłem się na „żywym organizmie” do końca pracy w serwisie.
- 2015 rok – rozpoczęcie własnej działalności. Od tej pory przynajmniej kilkanaście kursów i szkoleń odbytych rocznie. Spotkania i wymiana doświadczeń z ludźmi z branży, projektantami i konstruktorami urządzeń wyznaczających trendy w branży. Po latach stagnacji nareszcie otworzył się przede mną rynek wiedzy, którą zacząłem chłonąc jak gąbka.
Zacząłem instalować systemy we własnym, nie wymuszonym tempie. Szyte na miarę indywidualnych potrzeb klienta. Dzięki temu podejściu do tematu ogarnąłem wiedzę na temat systemów, których moi znajomi z branży co najwyżej słyszeli, że istnieją. Tak sobie myślę, jak można dopasować system pod klienta, klepiąc tylko jeden rodzaj systemu i żyjąc w przekonaniu, że jest najlepszy, bo nie znając innych. - 2019 rok – powstanie tej platformy szkoleniowej. Wszystko co widzisz powstało moimi własnymi rękami. Jak zaczynałem nie miałem pojęcia jak robi się ani strony internetowe, ani kursy online. Przez ostatnie kilka lat myślę, że w sumie na szkoleniu się spędziłem kilka miesięcy i wydałem na prawdę dużo pieniędzy. Jedno z droższych szkoleń pamiętam trwało cały tydzień i kosztowało mnie mniej więcej tyle ile wtedy zarabiałem w miesiąc. Mimo to nigdy nie żałowałem. Każda wydana złotówka i każda poświęcona na szkolenie minuta, zwróciła się wielokrotnie.
- 2021 rok – niestety moja kariera biegacza po budowach i skoczka drabinowego uległa zatrzymaniu. Nagła informacja o chorobie i ciężkim, długim leczeniu wyautowała mnie na poważnie. Od tamtego czasu jeszcze bardziej skupiłem się na zdobywaniu wiedzy i doświadczenia w coraz to nowszej generacji systemach i urządzeniach. Niestety nie w trakcie instalacji lecz na stole podczas testów i nagrań szkoleniowych.
Tak na prawdę, nigdy tego nie planowałem. Na początku był YouTube i miał być wyłącznie na potrzeby moich klientów. Żeby im nie tłumaczyć telefonicznie, jak czegoś zapomną, postanowiłem nagrać to na filmie i im to udostępnić. O dziwo odzew na te nagrania był coraz większy od ludzi w ogóle ze mną i moją działalnością nie związanych. Pojawiły się prośby, czy nie nagrałbym takiego filmu później innego i tak powstało kilkaset filmików, krótszych i dłuższych. Niektórych nie mogę pokazywać publicznie, bo zostały nagrane stricte pod klienta i mógłby sobie tego nie życzyć. I któregoś dnia jak spojrzałem na tę galerię, doszedłem do wniosku, że mam coś, czego ja zdobywając wiedzę nigdy nie mogłem dostać. Dlaczego nie pokazać tego światu, a przy okazji spieniężyć swoją wiedzę i czas poświęcony na tworzenie tych materiałów.
I tak właśnie powstała ta platforma. Zajęło mi to bagatela około pół roku życia :- ) A jak popatrzę na ilość materiału, jaki jeszcze chcę tutaj pokazać, to żałuję, że rok ma tylko 365 dni. Gdyby tylko można było wydłużyć dobę o chociaż 10 godzin.
Dlaczego wiem? Bo pracując w korporacji musiałem jako starszy brat wdrażać „świeżaków”. Było ich w sumie kilkudziesięciu. Dzisiaj większość z nich prowadzi własne firmy. Niektórzy prosperują nadzwyczaj dobrze. Niektórzy postanowili zostać w korporacji, a ich wiedza pozwoliła na objęcie stanowisk kierowniczych. Mało, który z nich miał przygotowanie do zawodu. Często po prostu byli to ludzie z ogłoszenia o pracę. Jak pamiętam był z zawodu cukiernik, byli ludzie po liceum ogólnokształcącym. Nie liczyło się, co kto umie tylko czy chce pracować. Doświadczenie zdobywali z czasem i większość z nich, łapała podobnego bakcyla do mnie. Bo jeśli lubisz, to co robisz, to robisz, to za każdym razem lepiej.
Byli również tacy, którzy nie chcieli się rozwijać. Robili co musieli, jak ktoś powiedział, że trzeba zrobić. Pamiętam człowieka, który programował systemy według szablonu, który mu został wręczony. Zawsze, jak klient chciał coś dodatkowo, to się nie dało. Widząc systemy nieraz na serwisie twierdzę, że nie był odosobnionym przypadkiem. Dlatego jeśli chcesz mieć system taki, jaki będzie dla Ciebie optymalny, to zrób go sam. Nie przepłacisz, jak w połowie systemów, w których wykorzystywane jest zaledwie kilka procent jego możliwości. Albo nie będziesz miał ulepionego systemu, bo trafiłeś na fachowca, który na 4 liniowej centrali powiesi Ci kilkanaście czujek. Pomijając fakt, że nawet nie wiesz, że to fuszera, a płacisz jak za system w prawidłowej konfiguracji.
Moje kursy przygotowałem krok po kroku, przewód po przewodzie, program po podprogramie. Jeśli nie masz zamiaru wnikać wystarczy, że zrobisz wszystko po kolei i system będzie prawidłowo działał. Jeśli tylko będziesz chciał robić to zarobkowo, jesteś w stanie robić to według ogólnie przyjętych norm i bez zgadywania, czy coś zrobiłeś dobrze, czy może ktoś ma prawo się do czegoś przyczepić.
„Najtrudniejsze jest zdecydowanie się na działanie. Reszta to już tylko kwestia wytrwałości” – A. Earkart
„Żeby zapalać innych, samemu trzeba płonąć”
– Jacek Walkiewicz
Kilka zasad, którymi staram się kierować:
Przestań się bać, albo żałuj, że się bałeś.
Staraj się najpierw zrozumieć, a potem być zrozumianym.
Nigdy nie podążaj za byciem normalnym. Lepiej być wyjątkowym.
Jeśli się zmęczysz naucz się odpoczywać, a nie rezygnować.
Jeśli myślisz, że nie możesz nic zmienić, zmień myślenie
Wszystko mogę, nic nie muszę.
Kiedyś będziesz bardziej żałował tego czego nie zrobiłeś, a nie tego co zrobiłeś.
Każdemu własna kupa pachnie fajnie, ale nie daj się zwieść.
Nie obrzucaj klienta gów..m, licząc, że może coś się przyklei.